Dzieci z radością chlapią się w fontannach. Zresztą nie tylko one – chłód wody uwielbiają także dorośli. Wejście do fontanny może jednak słono kosztować, i nie wiąże się to jedynie z tym, że zazwyczaj jest ona siedliskiem niebezpiecznych bakterii.
Im cieplej, tym więcej drobnoustrojów mnoży się w wodzie miejskich fontann. Są w niej między innymi bakterie salmonelli, grzyby czy jaja pasożytów odzwierzęcych. Nie ma się co dziwić, że po przyjemnej ochłodzie możemy mieć problemy zdrowotne.
Jak mówi serwisowi infoWire.pl dr Agnieszka Dmowska-Koroblewska z Centrum Medycznego MML: „Rodzice powinni zwrócić uwagę, czy po kąpieli w fontannie u dziecka nie występują nudności, wymioty, biegunka lub też ból podczas oddawania moczu. To mogą być objawy infekcji”. Woda zawierająca środki odgrzybiające czasami powoduje z kolei wysypkę i podrażnienia skóry. Nie tylko opłukiwanie się jest jednak ryzykowne. Przestrzega się też przed wdychaniem rozpylonej wody.
Chłodzenie się w fontannie może być zarówno szkodliwe dla naszego zdrowia, jak i bolesne dla portfela. Za wejście do niej grozi mandat karny w wysokości do 250 zł, choć najczęściej kończy się na pouczeniu.
Dr Agnieszka Dmowska-Koroblewska – Centrum Medyczne MML
Photo credit: Carsten aus Bonn / Foter / CC BY-ND