Wkraczamy w szczyt sezonu grypowego. W zeszłym roku ta choroba dotknęła ponad 4 mln osób. 16 tys. z nich było hospitalizowanych. Czy w tym roku pacjentów będzie jeszcze więcej? Wiele zależy od tego, jak się przed wirusami zabezpieczymy. Szczepienia to nie wszystko.
Wykrywalność przypadków grypy każdego roku wzrasta. Jak walczyć z tą chorobą? „Od 2013 roku mamy możliwość skorzystania ze szczepionki czterowalentnej, uodparniającej na cztery różne typy wirusów. Pamiętajmy że nie jest to metoda leczenia, tylko zapobiegania chorobie. Na szczepienie należy zgłosić się, gdy jesteśmy zdrowi. Odporność na wirusy grypy pojawi się po około dwóch tygodniach od daty szczepienia” – mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl lek. med. Waldemar Ferschke, Vice Prezes Zarządu w firmie Medisept.
Szczepionkę przeciwko grypie możemy przyjąć w każdym terminie, nawet w czasie trwającej już epidemii. Zimą chorujemy jednak nie tylko na grypę. Jesteśmy narażeni także na kontakt z wirusami grypopochodnymi, na które nie ma skutecznych szczepień. Dlatego zapobieganie zarażeniom to także inne działania. Duży nacisk należy położyć na higienę.
Każdy z nas ma nawyk dotykania swoich ust lub nosa ok. 16 razy na godzinę. Dla wirusów to idealna okazja by przedostać się na dłonie i rozprzestrzeniać dalej. Warto więc często myć i dezynfekować ręce. Skuteczność walki z rozprzestrzeniającą się grypą opiera się również na izolacji chorych osób. Dlatego osoby, które mają grypę powinny zrezygnować z chodzenia do pracy.
dostarczył InfoWire.pl