Osłabienie organizmu podczas zimy spowodowane niewielką ilością słońca, mniejszą dawką witamin oraz znacznym spadkiem ruchu może przyczynić się nie tylko do pogorszenia kondycji organizmu czy przeziębienia, ale również sprawić, że nagle poczujemy przeszywający ból zębów.
Kontakt zębów z bardzo zimnym powietrzem lub wiatrem może spowodować wiele szkód. Zmiana temperatury doprowadza na przykład do naprzemiennego rozszerzania się i kurczenia zębów co powoduje na skutek szoku termicznego mikropęknięcia na powierzchni zębów. Wdychanie zimnego powietrza może także powodować ból z powodu istniejących już ubytków w zębie, a nawet sygnalizować bruksizm, czyli zgrzytanie zębami podczas snu.
Dodatkowo nadwrażliwość szyjek zębowych spowodowana obniżeniem dziąsła na przykład w skutek zapalenia, kamienia lub osadu sprawia, że osłonięty korzeń reaguje na każdą zmianę temperatury zwłaszcza spowodowaną wdychaniem mroźnego powietrza. Czujemy wówczas silny ból.
Gdy organizm jest osłabiony podczas zimy, w obrębie jamy ustnej ujawniają się także ogniska zapalne, które wcześniej nie dawały żadnych objawów. Ból może wskazywać na przykład na pojawienie się stanu zapalnego w obrębie kości otaczającej korzeń zęba. Stan zapalny w jamie ustnej może rozprzestrzeniać się po całym organizmie prowadząc do tzw. chorób odogniskowych. Bakterie, które wywołują ból zębów i stan zapalny jamy ustnej, mogą „zmusić” system odpornościowy do nadmiernej reakcji obronnej.
Organizm często „myli się” i zamiast niszczyć tylko bakterie, atakuje również tkanki i narządy, które mają podobną strukturę zewnętrzną komórek. W ten sposób często dochodzi do chorób w obrębie stawów, nerek, serca. Inną przyczyną pojawiania się chorób odogniskowych, może być przedostanie się bakterii z jamy ustnej i zaniedbanych zębów bezpośrednio do krwiobiegu. Tą drogą zjadliwe szczepy bakterii mogą zakażać narządy w innych rejonach naszego organizmu.
Zainfekowane zęby mogą prowadzić do chorób, takich jak kłębuszkowe zapalenie nerek, zapalenie wsierdzia, osierdzia, mięśnia sercowego, zapalenie nerwu wzrokowego, rogówki, schorzenia stawów, choroby skóry, nadciśnienie, cukrzyca czy schorzenia kręgosłupa. Niektóre z nich mogą być groźne dla życia pacjenta.
Chociaż higiena jamy ustnej nie jest uzależniona od pory roku i bez względu na sezon powinniśmy dbać o zęby tak samo, jednak szczególnie jesienią i zimą warto zafundować uśmiechowi dodatkową ochronę. Dziennie powinniśmy wypijać przynajmniej 2 litry wody niegazowanej. Dobre nawodnienie organizmu i przepłukiwanie jamy ustnej wodą sprawiają, że bakterie oblepiające zęby są wypłukiwane i zmniejsza się ich namnażanie. Woda wypłukuje z ust także groźne kwasy, które rozmiękczają szkliwo, przyczyniają się do jego naruszenia. W zimie warto wspomagać się także witaminą C i tranem, co zwiększy odporność i pośrednio zapobiegnie uaktywnieniu się ognisk zapalnych w jamie ustnej.
Ponieważ jednak stan zapalny wpływa na cały organizm, ważne są regularne wizyty u dentysty. Na podstawie stomatologicznego badania klinicznego, połączonego z diagnostyką RTG, lekarz jest w stanie wykryć potencjalne źródła zakażenia.
– Obecnie najdokładniejszą metodą diagnostyczną jest trójwymiarowa tomografia komputerowa, która przy minimalnych dawkach promieniowania daje bardzo precyzyjny, rzeczywisty obraz tkanek pacjenta dzięki temu możliwe jest dokładne zlokalizowanie zmiany zapalnej. Gdy już zdiagnozujemy źródło problemu, wtedy zdecydowanie łatwiej o dalsze leczenie chorego organu. – tłumaczy lek. med. chir. stom. Roman Borczyk z Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej.
Jeśli zęby reagują bólem na zimno lub ciepło konieczna jest konsultacja u stomatologa. Dolegliwość ta może sygnalizować problemy, których nie widać jeszcze gołym okiem.
Wypowiedź: lek. med. chir. stom. Roman Borczyk z Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej.
Źródło: http://newsrm.tv/