Kolejna próba odchudzania spełzła na niczym? Katujesz się ćwiczeniami i dietą, a waga ani drgnie? Co gorsza zamiast chudnąć, kilogramów przybywa? Powód może być bardziej złożony niż Ci się wydaje. Okazuje się bowiem, że przyczyną może być niedostateczna ilość jodu w organizmie.
Pierwiastek ten był pierwszą substancją odżywczą, która została uznana za niezbędną dla ludzkiego organizmu. Większość jodu znajduje się w gruczole tarczycy gdzie jest konieczny dla wytwarzania hormonów tarczycy: tyroksyny i trójjodotyroniny. Fizjologiczną rolą tego niewielkiego gruczołu jest wytwarzanie hormonów pobudzających przemianę materii, w tym spalanie węglowodanów i tłuszczów. Jest to kluczowy proces w kwestii racjonalnego dbania o zdrowie i sylwetkę. Nawet minimalny niedobór tego pierwiastka uniemożliwia tarczycy produkcję odpowiedzialnych za przemianę materii hormonów. Każdy organizm jest niezwykle wyczulony na obecność jodu, jedynie jego właściwa zawartość sprzyja wewnętrznej gospodarce człowieka. Zbyt niski poziom pierwiastka lub jego nadmiar ma negatywny wpływ na organizm, który widocznie sygnalizuje problem w zależności od jego charakteru i stopnia nasilenia.
Niezaprzeczalnie największym źródłem związków jodu jest woda oceanów. Stąd też mieszkańcy wybrzeży na brak pierwiastka nie narzekają, zaniżając jednocześnie statystyki chorób wynikające z jego braku. Ludność mieszkająca w głębi kraju, a zwłaszcza mieszkańcy terenów górskich dostęp do jodu mają bardzo utrudniony. Spowodowane jest to faktem, iż na przestrzeni czasu deszcze i wody lodowcowe wypłukiwały cenne mikroelementy z powierzchni Ziemi zanosząc je do morza. Najwięcej przyswajanego przez organizm jodu pochodzi z wody i żywności. Im dalej od morza, tym mniejsza zawartość tego pierwiastka w glebie, co przekłada się na jego niski poziom w pokarmach i wodzie, które z tych rejonów pochodzą. Osoby cierpiące na niedobór jodu powinny dużo czasu spędzać nad morzem żeby systematycznie uzupełniać jego braki. Nie zawsze jednak możliwa jest eskapada na północne krańce Polski, dlatego warto rozejrzeć się za jakąś alternatywą. Dla mieszkańców Podkarpacia będzie nią z pewnością miasteczko Ulanów. Nasycenie powietrza jodem jest tu porównywalne z wieloma nadmorskimi miastami. Jedyna różnica polega na tym, że ulanowski jod pochodzi z okolicznych torfowisk, a nie z wodnej morskiej bryzy. Dlatego planując, krótki zdrowotny wypoczynek warto jako cel podróży wybrać Ulanów, zwłaszcza, że miejsce to kusi przepiękną okolicą, bajkowymi krajobrazami i ofertą rekreacyjno-wypoczynkową, zapewnioną przez miejscowy Ośrodek Szkoleniowo – Wypoczynkowy Tanew.
Efekty odchudzania będą bardziej spektakularne jeśli zbilansujemy dietę pod kątem zawartości jodu w poszczególnych pokarmach. Nieocenionym źródłem jodu są: śledzie, dorsz, mintaj, halibut, łosoś, produkty mleczne (kefir, maślanka), jaja, szpinak, szczypiorek, pietruszka, pieczywo chrupkie, chleb żytni razowy, brązowy ryż i ser gouda.
Drobną pułapką w jodowej diecie mogą być niektóre warzywa tj. kapusta, kalafior, brukselka czy soja. Choć bardzo zdrowe i odżywcze zawierają substancje, które w znaczny sposób obniżają poziom wchłaniania jodu z żywności. Dlatego koniecznie trzeba zwrócić na to uwagę budując swoje codzienne menu. Zawartość tych niekorzystnych substancji można zmniejszyć o ponad 30 % poddając je dowolnej formie obróbki termicznej.
Pamiętajmy więc, że stan naszego zdrowia w ogromnej mierze zależy od nas i to jak traktujemy nasz organizm od najmłodszych lat będzie w zasadniczy sposób rzutowało na naszą zdrowotną przyszłość i co za tym idzie wygląd zewnętrzny.
