Przed rozpoczęciem szaleństw na stokach należy się odpowiednio przygotować. W przeciwnym razie możemy nabawić się poważnych kontuzji. Zwłaszcza, jeśli nie uprawialiśmy regularnie sportu latem i jesienią. Przegotowania warto zacząć przynajmniej miesiąc przed sezonem, czyli najlepiej już teraz.
– Powinniśmy dużo biegać, uprawiać sporty, połączyć to ze zdrowym odżywianiem, z rozciąganiem. Warto bezpośrednio przed wyjazdem rozpocząć intensywne przygotowania, co pomoże przede wszystkim naszym stawom, naszym więzadłom i naszemu organizmowi przygotować się na ten zwiększony wysiłek – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Kasper Orkisz, trener narciarstwa.
Niestety narciarze często o przygotowaniach przypominają sobie tuż przed wyjazdem na narty. Jednak nawet wtedy musimy poświecić trochę czasu na rozgrzewkę.
– Można gdzieś pójść spacerem, a nie samochodem; może nie jechać windą, nawet na dół, ale rzeczywiście na piechotę. Pójść pobiegać, rozruszać się, a nawet przetarcie małe zrobić. Ja dużo czasu spędzałem na Górce Szczęśliwickiej, tu w Warszawie, która dla ludzi, którzy szykowali się na tygodniowy wyjazd, była idealnym miejscem, żeby pojechać w tygodniu przed – tłumaczy instruktor.
Ważne przed pierwszym wjazdem na stok jest także przygotowanie sprzętu. Narty czy deska snowboardowa koniecznie powinny trafić na przegląd do serwisu.