Jednym z osiągnięć współczesnej okulistyki było wprowadzenie do zabiegów usuwania zaćmy soczewek torycznych, umożliwiających jednocześnie usunięcie astygmatyzmu. „Wewnątrzgałkowe soczewki toryczne dla pacjentów z zaćmą i astygmatyzmem zdecydowanie poprawiają komfort widzenia, a tym samym jakość życia. Zamiast dwóch operacji przeprowadza się jeden zabieg, który jest całkowicie bezpieczny” – powiedział podczas tegorocznej konferencji „Polka w Europie”, poświęconej wyzwaniom współczesnej medycyny, dr n. med. Tomasz Chorągiewicz z Kliniki Okulistyki Ogólnej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. To jedna z najlepszych europejskich klinik okulistycznych, która jako jedyna w Europie jest częścią ESASO – Europejskiej Szkoły Zaawansowanych Studiów Okulistycznych z siedzibą w szwajcarskim Lugano. I właśnie tu, w lubelskiej klinice, przeprowadzane są najnowocześniejsze zabiegi okulistyczne.
Do tej pory soczewki toryczne podczas operacji zaćmy w Polsce były dostępne tylko dla tych pacjentów, którzy zdecydowali się poddać zabiegowi w prywatnym ośrodku i za niego, jak również za samą soczewkę, zapłacić. Obecnie pacjenci z zaćmą i astygmatyzmem mogą poddać się zabiegowi bezpłatnie, gdyż jest on refundowany.
„Wprowadzenie przez płatnika publicznego nowego praktycznego mechanizmu refundacji usunięcia zaćmy ze wszczepieniem soczewki torycznej to znaczący krok przybliżający polskich pacjentów do standardów obowiązujących w wielu krajach europejskich – powiedział płk. prof. dr hab. n. med. Marek Rękas, krajowy konsultant w dziedzinie okulistyki, kierownik Kliniki Okulistyki Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. – Dzięki temu umożliwiono znacznie większej niż dotychczas liczbie pacjentów z zaćmą i astygmatyzmem skorzystanie z dobrodziejstw, jakie niesie ze sobą rozwój medycyny i technologii medycznych”.
Podobnie jak w innych krajach, soczewki toryczne będą mogły dostać tylko osoby z zaćmą i astygmatyzmem równym lub przewyższającym dwie dioptrie. Ocenia się, że ok. 40 proc. pacjentów, zgłaszających się na zabieg usunięcia zaćmy posiada współistniejący astygmatyzm powyżej jednej dioptrii, który można skutecznie korygować soczewkami wewnątrzgałkowymi. Astygmatyzm na poziomie dwóch i więcej dioptrii ma ok. 10 proc. pacjentów.
Są jednak przeciwskazania: soczewek torycznych nie stosuje się u osób, które mają nieregularny astygmatyzm w centrum rogówki, nieustabilizowany astygmatyzm, jak również wszelkiego rodzaju schorzenia rogówki czy siatkówki, ograniczające ostrość widzenia. Bardzo ważny jest ponadto właściwy dobór parametrów optycznych, tzw. kalkulacja soczewki oraz wyliczenie odpowiedniej osi ustawienia soczewki.
„Pomimo tego, że refundowanie wszystkich +wielozadaniowych+ soczewek jest ograniczone, mamy nadzieję na dalsze otwarcie się resortu zdrowia w kontekście dostępu pacjentów do nowoczesnych technologii – dodała Małgorzata Pacholec, dyrektor Instytutu Tyflologicznego Polskiego Związku Niewidomych.
Źródło informacji: Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia
