zamknij
Polscy pacjenci mogą liczyć na implanty nowej generacji. Pozwolą one na badania rezonansu magnetycznego

Polscy pacjenci mogą liczyć na implanty nowej generacji. Pozwolą one na badania rezonansu magnetycznego

27 grudnia 2018971Views

W Światowym Centrum Słuchu w Kajetanach wszczepiono pierwsze w Polsce implanty ślimakowe nowej generacji, które pozwalają wykonywać u pacjentów z nich korzystających badania przy użyciu rezonansu magnetycznego. Do tej pory pacjenci ci nie mogli korzystać z diagnostyki koniecznej przy leczeniu innych chorób lub dolegliwości często dotykających seniorów. Szacuje się, że nawet 75 proc. osób po 70 roku życia cierpi na niedosłuch, utrudniający bądź uniemożliwiający codzienną komunikację z otoczeniem. Postęp w technice oraz w chirurgii sprawiły, że można pomóc już niemal każdemu choremu, a pacjenci w Polsce są jednymi z pierwszych na świecie, którzy mają dostęp do tak nowoczesnych technologii.

18 grudnia w Światowym Centrum Słuchu specjaliści pod kierunkiem prof. Henryka Skarżyńskiego wykonali pierwsze wszczepienia implantów ślimakowych nowej generacji. Implant opracowany w technologii Hassle Free MRI Cochlear Implant Technology jest przeznaczony przede wszystkim dla seniorów.

– W przypadku potrzeby wykonania diagnostyki rezonansem magnetycznym u pacjentów mających wszczepione implanty starszego typu, mogłoby dojść do uszkodzenia skóry, w skrajnym przypadku implant taki mógłby zostać po prostu wyrwany w polu magnetycznym. Teraz pacjenci mają nieograniczone możliwości zastosowania takiej diagnostyki – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes prof. Piotr H. Skarżyński, zastępca kierownika Zakładu Teleaudiologii i Badań Przesiewowych w Światowym Centrum Słuchu.

Implant typu Hassle Free MRI składa się z czterech obrotowych cylindrycznych magnesów otoczonych obrotową tarczą, która pozwala na pracę z polem magnetycznym, stosowanym podczas badania rezonansem magnetycznym. To oznacza, że pacjenci ze wszczepionym implantem nowej generacji nie będą musieli się poddawać zabiegom chirurgicznym przed rezonansem magnetycznym.

– Dzięki wprowadzeniu nowego implantu zwiększona została dostępność leczenia niedosłuchu dla pacjentów, którzy często rezygnowali z implantu ślimakowego, bo wiedzieli, że będą wymagali kilku lub kilkunastu badań diagnostycznych z wykorzystaniem rezonansu magnetycznego w przyszłości. Są to np. osoby, u których prowadzony jest stały monitoring po leczeniu nowotworów, pacjenci z chorobami neurodegeneracyjnymi czy chorobami związanymi z ośrodkowym układem nerwowym. Tacy pacjenci z konieczności decydowali się gorzej słyszeć lub nie słyszeć wcale, by móc mieć prowadzoną zaawansowaną diagnostykę innych ważnych chorób – tłumaczy prof. Piotr H. Skarżyński.

Szacuje się, że wśród osób po 70 roku życia zdecydowana większość (nawet 75 proc.) cierpi na niedosłuch lub ma inne problemy ze słuchem. U osób z głębokim niedosłuchem kilkukrotnie wzrasta ryzyko depresji. Starsi ludzie czują się wykluczeni, sami rezygnują z kontaktu z innymi. Co więcej, stosunkowo rzadko decydują się na wizytę u lekarza.

– Od wielu lat seniorzy są bardzo aktywną grupą, która coraz częściej zgłasza się do nas z konkretnymi oczekiwaniami – zależy im na lepszym rozumieniu mowy. Takie osoby często jeszcze słyszą, ale mają problem ze rozumieniem mowy, a chcą być coraz dłużej aktywni w pracy zawodowej, towarzysko. Często mają już doświadczenia z różnymi rozwiązaniami wspomagającymi słyszenie, z których nie są zadowoleni i szukają czegoś nowego, co pomoże im lepiej słyszeć i być aktywnym – wskazuje prof. Piotr H. Skarżyński.

Z pomocą pacjentom przychodzi też dynamiczny rozwój telemedycyny w otolaryngologii i audiologii. Osoby ze wszczepionym implantem mogą skorzystać m.in. z telerehabilitacji. Innym rozwiązaniem jest telefitting pozwalający pacjentom na okresowe dostrajanie procesorów w ich implantach, bez konieczności bezpośredniego spotkania ze specjalistą. Wystarczy, że udadzą się do jednego z ośrodków należących do Krajowej Sieci Teleaudiologii i za pomocą łączy teleinformatycznych połączą się z ośrodkiem w Kajetanach. Rocznie z udogodnień takich rozwiązań telemedycznych korzysta kilka tysięcy pacjentów.

– Pacjenci coraz częściej doceniają możliwość rehabilitacji w domu. Możemy im pomagać w prowadzeniu rehabilitacji w sposób aktywny lub możemy monitorować terapię i wtedy specjalista, np. z Kajetan, analizuje, czy są właściwe postępy i może dokonywać pewnych poprawek. W zakresie dopasowania procesora mowy pacjenci już od dłuższego czasu nie muszą przyjeżdżać do Światowego Centrum Słuchu, w różnych ośrodkach mogą takie dopasowania mieć zdalne. To pozwala zaoszczędzić środki finansowe i czas – ocenia prof. Piotr H. Skarżyński.

Pod opieką Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu jest już ponad 8 tys. osób z różnymi rodzajami głuchoty, u których zastosowano implant ślimakowy. Rocznie specjaliści Instytutu przeprowadzają ok. 200 tys. konsultacji medycznych i wykonują blisko 20 tys. zabiegów chirurgicznych.

Mówi: prof. nadzw. dr hab. n. med. Piotr H. Skarżyńskii
Funkcja: zastępca kierownika Zakładu Teleaudiologii i Badań Przesiewowych w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu

Źródło: NEWSERIA

Nanoroboty zaaplikują lek bezpośrednio do chorej tkanki i wyleczą raka. Przeszkodą w ich wdrożeniu może być jednak wysoki koszt operacji z ich udziałem

Opracowana przez Polaków inteligentna opaska ratuje życie. Mierzy parametry życiowe, pozwoli także dokładnie zlokalizować chorego

Skomentuj