zamknij
Pracodawca może dofinansować wakacje pracownika. Niektórzy mają nawet taki obowiązek

Pracodawca może dofinansować wakacje pracownika. Niektórzy mają nawet taki obowiązek

13 sierpnia 20141214Views

Przed wyjazdem na urlop warto sprawdzić, czy nasz pracodawca dopłaca do wypoczynku pracowników. Wprawdzie obowiązek taki mają jedynie zakłady budżetowe oraz jednostki samorządowe, ale wiele prywatnych spółek także dotuje wyjazdy wakacyjne.

W mniejszych firmach, gdzie liczba pracowników zatrudnionych w przeliczeniu na pełny etat jest mniejsza niż 20, pracodawca może wybrać, czy tworzy Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, z którego dofinansowuje wypoczynek pracowników, czy robi to z budżetu firmy. W większych przedsiębiorstwach wsparcie urlopowe pracownicy mogą otrzymać wyłącznie ze środków Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Jak wyjaśnia Marta Kosakowska, aplikant adwokacki TGC Corporate Lawyers, główna różnica polega na tym, że świadczenia urlopowe z budżetu firmy otrzymuje każdy z pracowników po spełnieniu określonych przesłanek. Wsparcie z ZFŚS przysługuje tylko niektórym i w różnej wysokości.

– Przy tzw. wczasach pod gruszą pracodawca ma obowiązek brać pod uwagę zarówno sytuację życiową, warunki socjalne, materialne, jak i rodzinne pracownika. Nie wszyscy pracownicy są uprawnieni do tego, żeby uzyskać takie świadczenia. Są sytuacje, że w danym roku niektórzy pracownicy ich nie otrzymują, ponieważ mają np. za wysokie dochody, za dobrą sytuację materialną i życiową. Wysokość dofinansowania zależy również od sytuacji pracownika i zasadniczo w odniesieniu do poszczególnych pracowników powinna się różnić – zaznacza Marta Kosakowska w rozmowie z agencją Newseria Biznes.

W obu przypadkach zasadniczo to pracodawca decyduje o wysokości oraz zasadach wypłaty. Ogólne warunki przyznawania świadczeń urlopowych są zawarte w Ustawie o Zakładowym Funduszu Świadczeń Socjalnych. Zgodnie z ustawą jeśli pracodawca nie rezygnuje w ustawowym terminie z wypłaty świadczeń urlopowych i decyduje się na takie wypłaty, przysługują one bez wyjątku każdemu pracownikowi, który idzie na urlop nie krótszy niż 14 dni kalendarzowych z rzędu, ponadto, co istotne, wypłacając świadczenia urlopowe, pracodawca nie ma obowiązku brać pod uwagę sytuacji socjalnej i rodzinnej pracownika.

Zasady wypłat z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych określone są w zakładowym regulaminie.

– W spółce powinien obowiązywać regulamin takiego funduszu – mówi Kosakowska. – Powinny być w nim zawarte zapisy, które stanowią o tym, które osoby są uprawnione do uzyskiwania takiego świadczenia, jakie należy spełnić formalności, jakie przedłożyć dokumenty, jaka jest wysokość tego typu świadczenia i co się dzieje, kiedy na przykład pracownik przerwie urlop bądź wykorzysta dofinansowanie na cele niezwiązane z wypoczynkiem.

By rozliczyć świadczenia, w obu przypadkach pracodawca może zażądać od pracownika przedłożenia rachunków za wakacje.

– Jeżeli chodzi o świadczenia urlopowe, to zgodnie z ustawą pracodawca ma obowiązek wypłacić pracownikowi świadczenie urlopowe najpóźniej ostatniego dnia przed rozpoczęciem urlopu. Natomiast w przypadku wczasów pod gruszą nie ma takich ustaleń, ale normalne jest, że środki te są po to, by wykorzystać je na urlop, więc powinny być wypłacone na chwilę przed rozpoczęciem urlopu bądź niedługo po jego zakończeniu – mówi ekspertka z TGC Corporate Lawyers.

Warto też pamiętać, że wakacyjne wsparcie może być opodatkowane.

– Od świadczeń urlopowych odprowadza się podatek. Natomiast w przypadku wczasów pod gruszą do kwoty 380 zł w roku kalendarzowym nie odprowadza się podatku. Pracodawca może jednak wypłacić więcej niż 380 zł i dopiero powyżej tej kwoty odprowadza się podatek – zaznacza Marta Kosakowska.

Jak podkreśla, gdy świadczenie urlopowe przekroczy 1093,93 zł, należy od niego zapłacić też składkę na ZUS. Natomiast w przypadku wczasów pod gruszą finansowanych ze środków ZFŚS składek na ZUS nie odprowadza się wcale.

Nieleczone zapalenie dziąseł u kobiety ciężarnej może doprowadzić do poronienia

Depilacja w wodzie jest znacznie mniej bolesna niż na sucho

Skomentuj