zamknij
Symulator wirtualnej rzeczywistości rozwinie umiejętności młodych chirurgów. Pozwoli na nauczenie się eksperymentalnej metody operowania bez pozostawiania blizn

Symulator wirtualnej rzeczywistości rozwinie umiejętności młodych chirurgów. Pozwoli na nauczenie się eksperymentalnej metody operowania bez pozostawiania blizn

8 stycznia 2018972Views

Wirtualna rzeczywistość coraz śmielej wkracza na rynek medyczny. Stworzony przez Polaka symulator chirurgii endoskopowej pozwala szkolić młodych, niedoświadczonych lekarzy. To pierwsze tego typu urządzenie na świecie, które umożliwia przeprowadzenie symulacji zabiegu w eksperymentalnej technice chirurgii przez naturalne otwory ciała. W odróżnieniu od tradycyjnej endoskopii, zabiegi takie nie pozostawiają na ciele blizn. Szkolenie lekarzy na symulatorach zmniejsza ryzyko błędów lekarskich i ogranicza koszty.

Celem projektu NOViSE jest opracowanie symulatora wirtualnej rzeczywistości umożliwiającego lekarzom naukę chirurgii endoskopowej. Urządzenie jako pierwsze na świecie pozwala przeprowadzać symulacje eksperymentalnych operacji chirurgicznych w technice NOTES (Natural orifice transluminal endoscopic surgery), czyli chirurgii przez naturalne otwory ciała. Tego typu zabiegi nie pozostawiają zewnętrznych blizn na ciele pacjenta.

– Polega to na tym, że wprowadzamy giętki endoskop, np. przez gardło pacjenta, przebijamy żołądek od środka, aby dostać się do jamy brzusznej i wykonać procedury, które aktualnie wykonywane są laparoskopowo, czyli cholecystektomię – usunięcie pęcherzyka żółciowego czy appendektomię – wycięcie wyrostka robaczkowego. Przez to, że jest to wewnętrzna rana, to ona goi się dużo szybciej – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje dr Przemysław Korzeniowski z Imperial College w Londynie, lider projektu NOViSE.

Symulator NOViSE znajduje przede wszystkim zastosowanie w szkoleniu chirurgów. System oferuje w pełni kontrolowane, powtarzalne i przewidywalne środowisko szkoleniowe. Dzięki temu lekarze mogą zdobywać i doskonalić swoje umiejętności bez narażania zdrowia i życia pacjentów.

– Badania potwierdzają, że lekarze szkoleni na symulatorach operują szybciej, popełniają mniej błędów, co przekłada się z kolei na niższe koszty opieki zdrowotnej, ale nie tylko, takie symulatory mogą zostać użyte np. do planowania zabiegów chirurgicznych, w szczególności w neurochirurgii czy nawet opracowywania nowych metod i technik chirurgii, opracowywania nowych przyrządów chirurgicznych, a nawet – to bardzo przyszłościowe – do szkolenia autonomicznych robotów chirurgicznych – podkreśla dr Przemysław Korzeniowski.

NOViSE ma szansę znaleźć zastosowanie nie tylko w centrach szkoleniowych, lecz także w większych szpitalach. Symulator może bowiem być używany nie tylko do nauki, lecz także do rozgrzewki doświadczonego chirurga przed zabiegiem. Obecnie projekt jest w trakcie walidacji, trwają badania drugiego komercyjnego prototypu symulatora. Twórcy prowadzą już rozmowy z kilkoma firmami na temat jego komercjalizacji.

– Rzeczywistość wirtualna to środowisko, w którym możemy się czegoś nauczyć w wirtualnym środowisku i przenieść te umiejętności do świata realnego. Oczywiście cały czas rozwój i zwiększanie mocy komputerów sprawia, że symulatory są coraz bardziej realistyczne, obsługują coraz więcej procedur, ten efekt nauczania jest coraz lepszy – zauważa lider projektu NOViSE.

Jak wynika z danych Grand View Research, światowy rynek wirtualnej rzeczywistości w medycynie w ubiegłym roku osiągnął wartość ponad 568 mln dol. Według szacunków liczba ta w najbliższych latach może rosnąć w tempie blisko 30 proc. średniorocznie.

Mówi: dr Przemysław Korzeniowski, Imperial College London

Źródło: NEWSERIA

Rozwój telemedycyny zmniejszy kolejki do lekarzy. Rejestracja on-line oraz elektroniczne recepty najbardziej oczekiwane przez pacjentów

Drony posłużą do transportu ludzi i dostarczania zestawów do pierwszej pomocy przy wypadkach. Ich rola w przemyśle dynamicznie rośnie

Skomentuj