Ponad 58% dzieci w wieku przedszkolnym ma już próchnicę. Problem dotyczy średnio 2 zębów stałych oraz 5 zębów mlecznych – jak wynika z danych Akademii Zdrowego Uśmiechu, która przeprowadziła badania w 560 przedszkolach w Polsce. Stomatolodzy alarmują, iż dane dotyczące rozwoju próchnicy u dzieci są przerażające, a wielu rodziców wciąż bagatelizuje problem.
Za rozwój próchnicy odpowiedzialne są pałeczki kwasu mlekowego oraz paciorkowce. Bakterie bytujące w płytce nazębnej atakują tkanki tworzące zęby, co prowadzi do ubytków i postępującej szybko procesu chorobowego. Próchnicy sprzyja spożywanie słodyczy, zawierających dużą ilość węglowodanów, niewłaściwa higiena jamy ustnej oraz brak regularnych kontroli u stomatologa. Płytka nazębna, czyli żółtawy nalot złożony z resztek pokarmu, powoduje próchnicę błyskawicznie. Już po 2 – 3 tygodniach może pojawić się odwapnienie szkliwa, które jest początkiem próchnicy. Objawia się ona występowaniem na zębach przebarwienia lub zmianami w strukturze zęba. Ponieważ zęby mleczne zbudowane są z cieńszej warstwy szkliwa niż stałe, na próchnicę bardziej narażone są dzieci.
Próchnica niestety jest często bagatelizowana przez rodziców wychodzących z założenia, że mleczaków nie trzeba leczyć, bo i tak wypadną. Nieleczona próchnica u dzieci może spowodować jednak poważne problemy. Jeden zainfekowany ząb może zainfekować pozostałe, a w przyszłości nawet prowadzić do kłopotów z wyrzynaniem się zębów stałych czy też nieprawidłową wymową. Dodatkowo przedwczesna utrata zębów prowadzi do zaburzenia rozwoju kości a w konsekwencji to zaburzenia toru oddechowego, co ogranicza rozwój psychomotoryczny – tłumaczy lek. med. chir. stom. Roman Borczyk z Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej.
Próchnica jest chorobą zakaźną, która jak wynika z danych Ministerstwa Zdrowia dotyka ponad 90% polskiego społeczeństwa, a nieleczona może spowodować w przyszłości zapalenie mięśnia sercowego, uszkodzenie nerek, trzustki czy również rozwój alergii i miażdżycy. U najmłodszych próchnica to aktualnie prawdziwa epidemia.
Jak pokazały wyniki Akademii Zdrowego Uśmiechu, która przebadała ponad 38, 5 tys. przedszkolaków, każde dziecko z próchnicą w zębach mlecznych do leczenia zakwalifikowane miało 5 zębów. Stomatolodzy z Kliniki Romana Borczyka, realizując projekt Akademii Zdrowego Uśmiechu, stwierdzili również wysoki odsetek dzieci z zaawansowaną próchnicą zębów mlecznych ze wskazaniem do ich ekstrakcji: ponad 12,4% dzieci należy do tej grupy. Statystycznie każde z dzieci miało przeznaczonych do usunięcia aż 3 zęby. Oznacza to, że wśród części zweryfikowanych dzieci choroba ta stała się powszechna. Sytuację pogarsza także fakt, że średnio u ponad połowy przebadanych dzieci (57,3 %) występują problemy ortodontyczne. W oparciu o diagnostykę Akademii Zdrowego Uśmiechu, specjalnym skanerem 3D, lekarze prognozują, że nawet 80% dzieci kwalifikuje się do leczenia ortodontycznego.
W walce z próchnicą kluczowe znaczenie ma szybka reakcja na niepokojące oznaki, takie jak przebarwienia lub zmiany w strukturze zębów. Wcześnie wykryty stan chorobowy można leczyć nieinwazyjnie, bez konieczności borowania. Można zastosować ozonoterapię – bezbolesną i komfortową dla pacjentów metodę, która pozwala na usunięcie niewielkich zmian próchnicowych. Ozonowanie to metoda bazująca na silnych właściwościach utleniających, jakie posiada ozon. Kontrolowane wykorzystanie gazowego ozonu pozwala zlikwidować bakterie przyczyniające się do powstawania próchnicy. Tlen pobierany jest z powietrza przez urządzenie zwane ozonatorem, a następnie zmieniany w ozon, który aplikowany jest na leczone zęby specjalnym rękawem. Ozonowanie pozwala usunąć aż 99,9% bakterii wywołujących próchnicę. Aby efekt był optymalny, pacjentom podaje się preparaty mające na celu stymulację remineralizacji szkliwa.
Do walki z próchnicą można również zastosować dodatkowo nanocząstki, które tworzą unikalną powłokę i zabezpieczają leczone zęby przed rozwojem próchnicy wtórnej. Nanocząstki srebra i złota wykazują silne właściwości przeciwbakteryjne, dodatkowo nanocząstki wpływają korzystnie na połączenie wypełnień z tkankami zęba, co przedłuża trwałość leczenia. – tłumaczy lek. med. chir. stom. Roman Borczyk.
W przypadku zaawansowanej choroby, usuwa się uszkodzone tkanki zęba i stosuje się wypełniania ubytków próchnicowych, czyli plombowanie. W dobie nowoczesnych technologii, obecnie wypełnienia są wykonywane z światłoutwardzalnych materiałów kompozytowych, które pozwalają na dobór koloru wypełnień identycznych z barwą zębów pacjenta. Trzeba jednak pamiętać, iż wypełnienia trzeba co klika lat wymienić, gdyż ulegają ścieraniu pod wpływem siły żucia. Ukruszone lub z powstałą szczeliną brzeżną mogą powodować rozwój próchnicy pod plombą.
Próchnica jest największym wrogiem naszych zębów, a kluczem do podjęcia skutecznego jej leczenia jest wykonanie nowoczesnej diagnostyki. Duże powiększenie, dzięki zastosowaniu mikroskopu i kamery, pozwala na wykrycie początkowego stadium próchnicy. Zastosowanie specjalistycznego lasera diagnostycznego umożliwia sprawdzenie czy plamka widoczna na zębie jest tylko przebarwieniem, demineralizacją czy ubytkiem wymagającym leczenia. Jak najszybsze zdiagnozowanie próchnicy u dziecka i osoby dorosłej, pozwala na skutecznie podjęcie leczenia, zazwyczaj zachowanie zęba i zapobieganie powikłaniom. Aktualnie nowoczesne metody i zaawansowany technologicznie sprzęt, umożliwiają przeprowadzenie bezbolesnego, w pełni komfortowego leczenia stomatologicznego.
Źródło: http://newsrm.tv/