Tylko niecałe 8% Polaków spożywa ryby zgodnie z zaleceniami, czyli częściej niż 1 raz w tygodniu. W związku z tym należymy do krajów szczególnie zagrożonych niedoborem kwasów tłuszczowych omega‑3, niezbędnego składnika diety.
Czy jest się czym martwić? Zdecydowanie tak, ponieważ oznacza to, że wraz z dzienną dietą nie dostarczamy podstawowej ilości DHA, który jest najbardziej wartościowy z grupy wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega–3.
Kobiety w tyle za mężczyznami
DHA odgrywa ważną rolę w profilaktyce m.in. chorób serca oraz wspiera rozwój ważnych narządów u płodu. W największej i najbardziej przyswajalnej ilości występuje właśnie w rybach morskich. Natomiast w produkowanej na skalę przemysłową żywności jest go bardzo mało.
Normę spożycia ryb, (która wynosi 30 g na dobę) „wyrabiają” jedynie mężczyźni z północnej części kraju. W ich diecie produktów rybnych było powyżej wartości zalecanej. Panie wypadają pod tym względem znacznie gorzej. Z Ogólnopolskiego badania WOBASZ wynika, że u kobiet we wszystkich województwach, spożycie ryb było poniżej zalecanej wartości i wynosiło jedynie 15 g. Według zaleceń, powinno stanowić dwa razy tyle!
Nie wolno dopuścić do niedoboru DHA u ciężarnej
– „W Polsce nie ma kultury jedzenia ryb. Niestety jest również zbyt mała świadomość na temat tego, jak ważne jest prawidłowe żywienie i prawidłowa suplementacja u kobiet w ciąży. W tym rola kwasu DHA, kwasu foliowego we wczesnej ciąży, jak również uzupełnianie niedoborów magnezu i jodu. – uważa dr Anna Mamak – Bałaga z Kliniki Położnictwa i Perinatologii w Krakowie.
Chociaż powszechnie wiadomo, że ciąża oznacza pewne zmiany w diecie, to nie wszyscy pamiętają, że stałe miejsce w menu ciężarnej powinny zajmować tłuste ryby ze względu na zawartość wielonienasyconych kwasów omega-3. Jest to bardzo ważne, gdyż DHA pozytywnie wpływa na rozwój najważniejszych narządów u płodu, a mianowicie mózgu oraz narządu wzroku.
– „Zgodnie z najnowszymi standardami Komisji Europejskiej i rekomendacjami ekspertów, kobiety w ciąży i karmiące powinny otrzymywać suplementację min. 200 mg DHA dziennie. W przypadku małego spożycia ryb nawet między 400 – 600 mg DHA. Odpowiednie uzupełnienie diety stanowią nowoczesne suplementy np. Pregna250 DHA.” – mówi Agata Chodakowska, Product Manager.
