ŁZS czyli łuszczycowe zapalenie stawów to przewlekła, autoimmunologiczna choroba. Wraz z jej działaniem dochodzi nie tylko do zajęcia stawów, ale także skóry. Szacuje się, że w Polsce choruje na nią ponad 40 tysięcy osób.
Szczyt zachorowań przypada na 30 – 40 rok życia, a więc atakuje młodych ludzi. Nie wiadomo do końca skąd bierze się ta choroba.
– Jest to choroba, która bardzo mocno stygmatyzuje daną osobę. Jesteśmy w stanie ukryć bolący staw, ale bardzo trudno jest ukrywać zmiany, które pojawiają się na skórze. – mówi Monika Zientek ze stowarzyszenia „3majmy się razem” – Jeżeli te zmiany pojawiają się na dłoniach lub w okolicach głowy są mocno stygmatyzujące dla tych osób. Wówczas te osoby zamykają się w domach, żeby nie wychodzić i nie poddawać się krytyce.
Łagodne odmiany tej choroby można leczyć tylko objawowo czyli można stosować maści, które są refundowane. Sytuacja wygląda gorzej, kiedy choroba jest bardziej zaawansowana i wymaga nowoczesnego leczenia. Koszt leczenia wówczas to nawet 30 tysięcy.
Wypowiedź: Monika Zientek ze stowarzyszenia „3majmy się razem”
Źródło: www.newsrm.tv