Dla osób sprawnych czynności dnia codziennego są błahostką — dla niepełnosprawnych stają się ogromnym problemem. Bariery architektoniczne, bo o nich mowa, wielokrotnie stanowią przyczynę braku aktywności tych osób. Jeszcze do niedawna, zniechęcone ciągłymi utrudnieniami, wycofywały się z życia społecznego i większość czasu spędzały w domu. To jednak się zmienia.
Zgodnie z danymi Narodowego Spisu Powszechnego 2011, liczba osób niepełnosprawnych wynosi w Polsce blisko 4,7 mln, co stanowi 12,2% ogółu mieszkańców. Zatem co siódmy Polak jest osobą niepełnosprawną. 48% to ludzie ze schorzeniami układu krążenia, 46% z uszkodzeniami narządu ruchu, 29% z problemami ze wzrokiem i słuchem. Niepełnosprawność nasila się wraz z wiekiem, bo aż 60% osób niepełnosprawnych ma powyżej 55 lat. Faktem jest, że takie osoby żyją wśród nas i wymagają szczególnego podejścia w organizacji edukacji, na rynku pracy, a przede wszystkim w życiu codziennym.
Bez względu na to, czy dana osoba porusza się na wózku inwalidzkim, jest niewidoma czy niesłysząca — każdy dzień to nie lada wyzwanie, przed którym musi stanąć, aby móc normalnie funkcjonować. Jak podkreśla Magdalena Raczyńska z Fundacji Vis Maior – jeśli chodzi o bariery – jest lepiej niż było. Wszystko zmienia się, przez co sytuacja osób niepełnosprawnych jest lepsza. Jednak jeszcze wiele jest do zrobienia. „[…] Są prowadnice, dzięki którym wyczuwam białą laską gdzie idę, gdzie mam skręcić. Są oznaczenia w postaci guzków przy krawężnikach chodnika czy przejściu dla pieszych. Natomiast jeśli chodzi o szlaki komunikacyjne, chciałabym bardzo, by na drodze nie wyrastały słupki nie wiadomo skąd, zmuszając mnie do chodzenia slalomem”.
Jak twierdzą sami niepełnoprawni wystarczy niewiele — lepsze chodniki, mniej strome podjazdy, brak stopni i progów — by ich życie stało się prostsze. I choć coraz więcej samorządów i instytucji dostrzega istniejące bariery architektoniczne, to w wielu miejscach nic się nie zmienia. „[…] Dla mnie prawdziwą zmorą jest to, że gdy idę do urzędu, są tam maszyny do wydawania numerków. To najczęściej urządzenia dotykowe, więc dyskwalifikuje mnie to jako użytkownika. Muszę kogoś prosić o pomoc” – wyjaśnia niewidoma Magdalena Raczyńska i dodaje: „[…] gdy wywoływany jest dany numer, ja nie wiem czy jest to akurat mój. Ponadto nie bardzo wiem, w którym okienku zwolniło się miejsce i gdzie podejść”.W ostatnich czasach dużo pieniędzy przeznaczono na usuwanie barier architektonicznych. Budynki zostały wyposażone w urządzenia dla osób niepełnosprawnych. Wynika to nie tylko z dobrych chęci właścicieli, ale przede wszystkim z obowiązujących przepisów. Marcin Piros, Specjalista ds. Sprzedaży Nowych Urządzeń Dźwigowych Otis wyjaśnia: „Są dwa główne dokumenty, które regulują wymagania dotyczące wind dla osób niepełnoprawnych. To Polska Norma EN 81-70 – dotyczy ona budowy i montażu dźwigów osobowych oraz rozporządzenie Ministra Infrastruktury o warunkach technicznych, jakie muszą spełniać budynki”.
Podczas gdy w nowo powstających obiektach nie ma problemów z montażem wind odpowiednich dla osób niepełnosprawnych, to w starszym budownictwie one już występują — podkreśla Krzysztof Dubiel, Kierownik Sprzedaży Modernizacji Otis. „[…] Sytuacja jest mocno utrudniona pod względem dopasowania wind do istniejących przepisów. Natomiast dzięki modernizacji staramy się ułatwić korzystanie z takich urządzeń. Dopasowujemy gabaryty wind, staramy się >>wycisnąć<< z istniejących szybów maksimum.”
Nie tylko w Polsce, ale też na całym świecie od wielu lat likwiduje się przeszkody, które uniemożliwiają sprawniejsze funkcjonowanie osób niepełnosprawnych. Jednak całkowite usunięcie barier jest niemożliwe. Mimo to w obecnych czasach niepełnosprawnym żyje się łatwiej. Duża zasługa jest po stronie nowoczesnych technologii. Niewidoma Jolanta Kramarz, prezes Fundacji Vis Maior twierdzi: „[…] komputer jest wielkim postępem, a to dlatego, że osoby niewidome przy pomocy programów mówiących, programów odczytu ekranu, mogą korzystać prawie ze wszystkiego. Pomocny jest też iPhone. Po pierwsze: można na ulicy skorzystać z GPS lub fotografować różne miejsca i rozpoznawać obraz. Można korzystać ze skanera i rozpoznawać litery. Po drugie: posiada on wiele innych przydatnych aplikacji, które ułatwiają życie i funkcjonowanie tam, gdzie nie ma innych podpowiedzi”.
Choć w ciągu ostatniej dekady zrobiono wiele, by niepełnosprawni mogli w większym stopniu uczestniczyć w życiu społecznym, to jednak dużo jeszcze pracy przed nami wszystkimi. Bariery architektoniczne są do zlikwidowania, w przeciwieństwie do barier społecznych. Niestety – Polacy, choć chcą uchodzić za tolerancyjnych, jeszcze wiele o tolerancji muszą się nauczyć.
Jolanta Kramarz – prezes zarządu Fundacji Vis Maior; Magdalena Raczyńska – Fundacja Vis Maior; Krzysztof Dubiel – Kierownik Sprzedaży Modernizacji Otis; Marcin Piros – Specjalista ds. Sprzedaży Nowych Urządzeń Dźwigowych Otis;