Stres niszczy neurony ludzkiego mózgu, zwłaszcza te zgromadzone w częściach odpowiedzialnych za emocje i pamięć. To jedna z przyczyn powstawania depresji, która może być następstwem długotrwałego stresu – ostrzega uczestnicząca w badaniach Uniwersytetu w Utrechcie Sylwia Koricka.
To, w jaki sposób różne części ludzkiego mózgu reagują i radzą sobie ze stresem – wraz z uczonymi reprezentującymi różne dziedziny nauki – sprawdza magistrantka Sylwia Koricka. Swoje badania prowadzi na holenderskim Uniwersytecie w Utrechcie.
Koricka bada przede wszystkim, jak podczas sytuacji stresowych zachowuje się hipokamp, czyli część mózgu odpowiedzialna m.in. za proces uczenia się oraz regulację nastroju. Właśnie z tego powodu może być ona tak ważna przy powstawaniu depresji.
„Patrzymy też na ciało migdałowate, które jest centrum emocji. Badamy również przednią część mózgu, odpowiedzialną za planowanie i decyzje. Bierzemy pod uwagę różne aspekty stresu w wielu miejscach mózgu” – powiedziała PAP Sylwia Koricka.
Jak wyjaśniła, uczeni zaobserwowali, że podczas sytuacji stresujących gorzej zapamiętujemy obiekty „zwyczajne”, a pamięć obiektów wzbudzających emocje utrzymuje się na wysokim poziomie. „Na przykład bardzo dobrze zapamiętywane są wtedy krwawe sceny” – powiedziała.
Uczeni sprawdzili takie zachowanie ludzkiego mózgu stawiając badanych w jednej z najbardziej stresujących dla człowieka sytuacji: konieczności wystąpienia publicznego. „Zapraszaliśmy ochotników do badania, ale nie mówiliśmy im, że będą musieli się zaprezentować. W badaniu musieli opowiedzieć o sobie nieznanym osobom” – opisała młoda uczona.
Jak wyjaśniła, badani są wtedy bardzo zestresowani, zwłaszcza, że publiczność nie daje im żadnych oznak akceptacji. „Sprawdzamy wtedy ciśnienie, poziom kortyzolu (tzw. hormonu stresu – przyp. PAP) i potem dajemy do rozwiązania różne testy na pamięć emocjonalną i pamięć obiektów”– opisała młoda uczona.
Naukowcy badają także efekty stresu u samic i samców szczurów. Zaobserwowali, że niektóre jego rodzaje negatywnie wpływają na samice, a na samców pozytywnie lub nie wpływają wcale.
W niektórych przypadkach u samic zmniejsza się hipokamp co – jak sądzą uczeni – jest przyczyną częstszego występowania depresji u kobiet.
„Na pewno taki rodzaj uszkodzenia powoduje stres chroniczny, np. stresująca praca. Innym stresorem (bodźcem wywołującym stres – przyp. PAP) tego typu jest traumatyczne przeżycie” – dodała rozmówczyni PAP.
Koricka przyznała, że choć zamierzała studiować japonistykę na Uniwersytecie Warszawskim, to wszystko zmieniło się, kiedy podczas pobytu w Holandii znalazła informację o Uniwersytecie w Utrechcie.
„Stwierdziłam, że będę tam studiować. Wzięłam kilka kursów z kryminologii i psychologii to mnie doprowadziło do neurologii i już w tym zostałam” – wyjaśniła.
Wyniki swoich badań Sylwia Koricka zaprezentowała podczas konferencji „Science. Polish Perspectives”, która między 19 a 21 października odbyła się na Uniwersytecie Oksfordzkim. Jednym z patronów medialnych spotkania był serwis Nauka w Polsce – Polskiej Agencji Prasowej.
PAP – Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska