W tę niedzielę Polska, podobnie jak ponad 100 innych państw, przyłączy się do obchodów Światowego Dnia Wirusowego Zapalenia Wątroby. Z wirusami HBV i HCV żyje pół miliarda ludzi na całym świecie. To drugi po tytoniu najbardziej powszechny czynnik rakotwórczy. Jednak wciąż niewiele o nim wiemy. Eksperci szacują, że w Polsce nawet 90 proc. zarażonych wirusem HCV nie jest tego świadomych.
Ideą Światowego Dnia Wirusowego Zapalenia Wątroby jest poszerzanie wiedzy o jednym z najpoważniejszych problemów zdrowotnych i zachęcanie do badań diagnostycznych. W niedzielę w warszawskim centrum handlowym Blue City będzie możliwość bezpłatnego przebadania się pod kątem wirusa HBV i HCV.
– Przede wszystkim społeczeństwo myli te wirusy. Jeśli ktoś już skojarzy, że mówimy tutaj o żółtaczce, to zaraz na myśl przychodzi mu choroba brudnych rąk, a tak naprawdę do zakażenia wirusem zapalenia wątroby typu B i typu C dochodzi poprzez przerwanie ciągłości skóry, czyli poprzez krew – wyjaśnia Gerard Wiśniewski z Fundacji Gwiazda Nadziei, która jest organizatorem akcji bezpłatnych badań.
Około 500 mln ludzi na całym świecie żyje z wirusem HBV lub HCV (odpowiednio ok. 350 mln i 150 mln).
Według Światowej Organizacji Zdrowia z HBV miało kontakt dwie trzeci populacji. Ten wirus jest 100 razy bardziej zakaźny niż HIV.
– W Europie na przewlekłe zapalenia wątroby typu B cierpi około 14 milionów chorych. Liczba chorych na przewlekłe wirusowe zapalenia wątroby typu C to jest 9 milionów. Dla porównania, osoby chore na HIV to w Europie około 1,5 mln osób. To jest duża skala, a o HIV mówi się dużo głośniej, i jest duża większa świadomość społeczna niż na temat WZW – podkreśla Gerard Wiśniewski.
To właśnie brak wiedzy o wirusach jest największym problemem. Polacy nie wiedzą, w jaki sposób można się zarazić i jak się przed tym chronić.
W Polsce wirusem HBV zakażonych jest 570 tysięcy osób. Zdiagnozowano też 50 tys. zakażeń HCV, jednak eksperci szacują, że z tym wirusem żyje nawet 700 tys. osób. To oznacza, że 90 proc. zakażonych nie wie o chorobie i przez nieostrożne zachowanie może przekazywać go innym osobom.
– Do zakażenia może dojść w placówkach medycznych. Można się zakazić również w salonie fryzjerskim, kosmetycznym. – Należy też pamiętać, że nie wolno dzielić się cążkami do paznokci, pilnikami do paznokci, jednorazowymi maszynkami do golenia i tego typu sprzętem. To narusza ciągłość skóry i otwiera drogę do zakażenia wirusowym zapaleniem wątroby – przestrzega Wiśniewski.
Wirusy wątroby rozwijają się przez wiele lat, często również bezobjawowo. Nieleczone prowadzą do marskości wątroby, żylaków przełyku czy nowotworu wątroby. Wirus HBV to drugi po tytoniu najbardziej powszechny czynnik rakotwórczy.
Przedstawiciele Fundacji Gwiazda Nadziei podkreślają, że polscy pacjenci natrafiają na liczne bariery w uzyskaniu właściwego leczenia. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę u specjalisty i ograniczony dostęp do nowoczesnych terapii.