Związek Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych INFARMA opublikował pierwszy, kompleksowy raport podsumowujący dwa lata funkcjonowania ustawy o refundacji leków. Wnioski z opracowanego przez niezależne instytucje dokumentu stanowiły punkt wyjścia do debaty z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, środowisk pacjentów i lekarzy oraz ekspertów z zakresu ochrony zdrowia. W trakcie dyskusji wskazali na społeczne i ekonomiczne implikacje wejścia w życie legislacji – wzrost indywidualnych wydatków na leczenie oraz ograniczenie dostępu pacjentów do farmakoterapii. Organizatorami wydarzenia były Ministerstwo Gospodarki oraz Związek Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych INFARMA.
Wśród regulacji odnoszących się do polityki zdrowotnej państwa ustawa o refundacji leków stanowi ważny akt prawny. Zawiera ona przepisy o wyjątkowej sile oddziaływania na cały system ochrony zdrowia – zasady, na podstawie których pacjenci mogą korzystać z finansowania leczenia ze środków publicznych, kryteria włączania produktów leczniczych w system finansowania, metodykę ustalania cen i marż oraz oceny technologii medycznych. Opracowany przez niezależnych ekspertów z kancelarii prawnej Domański Zakrzewski Palinka oraz firmy Sequence raport podsumowujący dwa lata funkcjonowania ustawy stanowi pierwszą kompleksową ocenę jej wpływu na system ochrony zdrowia.
Dokument koncentruje się na analizie sytuacji pacjentów, ich dostępu do szeroko rozumianej farmakoterapii – od wizyty u lekarza i jego ordynacji, przez dostępności produktu w dystrybucji aż po odpłatność za leki. Drugim filarem raportu jest prezentacja perspektywy płatnika publicznego uwzględniająca konstrukcję budżetu lekowego oraz strategię wydatków NFZ na refundację. Dopełnienie stanowi ocena społeczno-ekonomicznych skutków wprowadzenia ustawy dla podmiotów biznesowych: aptek, hurtowni oraz firm farmaceutycznych.
Celem raportu jest skonfrontowanie projektowanych założeń z rzeczywistym wpływem ustawy na system ochrony zdrowia. Analiza ta stanowić będzie punkt wyjścia do merytorycznej, opartej na danych, dyskusji wokół realizacji podstawowego celu tej regulacji – zapewnienia dostępu do nowoczesnych, skutecznych i bezpiecznych leków dla polskich pacjentów.
„INFARMA bardzo poważnie traktuje dialog między wszystkimi uczestnikami systemu ochrony zdrowia. Ta debata stanowi istotny wkład w jego rozwój. Zaprezentowany dzisiaj raport tworzy merytoryczne podstawy dla wypracowania rozwiązań, które w bezpośredni sposób przełożą się na korzyści dla pacjentów. Przygotowana przez nas analiza pozwala posługiwać się konkretnymi danymi, dyskutować o faktach co stanowi wartościowy punkt wyjścia dla zrozumienia potrzeb systemu i efektywnej współpracy w celu jego kształtowania.” – podsumował debatę Paweł Sztwiertnia Dyrektor Generalny INFARMY.
Dyskusja nad wnioskami z raportu rozpoczęła analiza trwałego zmniejszenia wydatków płatnika publicznego na refundację leków. Jak wskazują autorzy raportu zaplanowany udział wydatków na refundację w budżecie NFZ wynoszący 17% jest co roku zdecydowanie niższy. W 2012 roku wyniósł 15,1 % a rok później 15 %. W ciągu dwóch lat spadek ten wyniósł w sumie aż 3,2 mld złotych, które wbrew wymogom ustawy nie zostały przeznaczone na nowe terapie. Na ten cel przeznaczano bowiem odpowiednio 0,014 mld zł w 2012 i 0,112 mld zł w 2013 roku.
Problem ten zauważył również minister Igor Radziewicz-Winnicki, który w trakcie debaty stwierdził – „W 2012 roku różnica miedzy wydatkami a zaplanowanym budżetem faktycznie była znacząca. Jednak w 2014 proces refundacji w wyraźny sposób przyspieszył, co spowoduje zmniejszenie w kolejnych latach poziomu niewykorzystanego budżetu na refundację nowych leków”.
W opinii uczestników debaty Ministerstwo Zdrowia słusznie wskazuje na postęp w tym zakresie. Jednocześnie nie może ono ignorować ogromnej dysproporcji między poziomem dostępności innowacji w Polsce oraz innych krajach Unii Europejskiej, w tym w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Przygotowany na zlecenie INFARMY raportu wskazuje, że w okresie obowiązywania ustawy wprowadzono do systemu refundacyjnego zaledwie 28 nowych substancji leczniczych.
Na ekonomiczne aspekty ograniczenia dostępu do farmakoterapii wskazywali przede wszystkim prof. Janusz Czapiński oraz Stanisław Maćkowiak, Prezes Federacji Pacjentów Polskich. Według przytoczonych w trakcie debaty badań realizowanych w ramach projektu „Diagnoza Społeczna” wydatki Polaków na zakup środków farmaceutycznych w okresie obowiązywania ustawy wzrosły o 2 mld złotych. Dane te potwierdza raport wskazując na wzrost średniej odpłatności za leki na receptę o około 90 groszy za opakowanie. Problem ten częściowo wynika z większej liczby recept pełnopłatnych oraz nierefundowanych. Ich wypisywanie przez lekarzy jest w dużej mierze pokłosiem obaw środowiska medycznego przed finansowymi konsekwencjami błędnie wypisanych recept – na co zgodnie wskazywali Andrzej Włodarczyk z Naczelnej Izby Lekarskiej oraz Marek Balicki, Dyrektor Wolskiego Centrum Zdrowia Psychicznego, Minister Zdrowia w latach 2005-07.
Gospodarcze konsekwencje regulacji, które stanowiły jeden z filarów raportu, przedstawił współorganizator debaty, reprezentujący Ministerstwo Gospodarki, Jerzy Majchrzak. Podkreślał on ogromne znaczenie wprowadzonej przez nią transparentności oraz obniżenie kosztów leczenia. Jednocześnie wskazał na negatywne skutki presji cenowej jaka wywierana jest na firmy – „Ustawa w dużym stopniu wpłynęła na branżę farmaceutyczną, m.in. poprzez radykalną obniżkę cen. W efekcie zauważyliśmy nasilenie się kilku negatywnych trendów takich jak wzrost nielegalnego wywozu leków. Poza kontrolą z polskiego rynku wycieka ich mnóstwo. Dodatkowo, z uwagi na rolę kryterium ceny, firmy farmaceutyczne zmuszone są oferować nie najskuteczniejsze terapie lecz te, które mają szansę zostać refundowane.”
Podsumowując raport dotyczący funkcjonowania ustawy refundacyjnej jego autorzy wskazują, iż polityka racjonalizacji wydatków budżetowych NFZ, choć jest cenną inicjatywą, przekłada się na szereg zjawisk niekorzystnie wpływających zarówno na pacjenta jak i na pozostałych interesariuszy systemu ochrony zdrowia. Publiczny płatnik zapłacił za leki istotnie mniej niż przed wejściem w życie ustawy, lecz część z tych kosztów z własnych portfeli ponieść musiały osoby chore. Pogorszeniu uległa zarówno sytuacja ekonomiczna producentów, jaki i detalicznych oraz hurtowych dystrybutorów środków farmaceutycznych.
Przyczynę rozminięcia się skutków ustawy z jej podstawowymi celami wskazał Marek Balicki – „Cele administracyjne ustawy zostały spełnione: dostosowano obowiązujące prawo do dyrektywy przejrzystości a przede wszystkim ograniczono wydatki. Ale czy celem ustawodawcy nie powinien być zwiększony dostęp do leków? Powinniśmy myśleć o racjonalizacji terapii nie budżetu. Porządek został tutaj odwrócony, gdyż rząd patrzy z perspektywy refundacji a nie pacjentów.”