16 pacjentów i różne symptomy choroby. Jednak lekarze nie stawiają diagnozy, nie wydają też recepty na uzdrowienie. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Pacjentami tak naprawdę są województwa, które odpowiadają za system ochrony zdrowia, a lekarzem – grupa ekspertów, która postanowiła podjąć próbę oceny jego działania. Dane, jakie zebrano, spisano w pierwszym „Krajowym indeksie sprawności ochrony zdrowia 2014”.
O tym, że polska służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia, nie trzeba nikogo przekonywać. Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź na to pytanie w rzeczywistości nie jest taka prosta do uzyskania. Według ekspertów, którzy podjęli się próby zdiagnozowania stanu ochrony zdrowia w Polsce, póki co – niemożliwa. A to dlatego, że w naszym kraju brakuje narzędzi do oceny sprawności służby zdrowia. Nie można zatem formułować wniosków i wydawać zaleceń, gdy nie ma możliwości porównania.
Jednak od czegoś trzeba było zacząć. Eksperci z PwC oraz zespołu Danych i analiz, sięgnęli po narzędzia używane z powodzeniem od 20 lat przez wiele krajów świata. Tak powstał „Krajowy indeks sprawności ochrony zdrowia”. Zawiera on dane uwzględniające 44 wskaźniki, które mają wpływ na ten rodzaj systemu w Polsce. „Przedstawiliśmy dostępne źródła wiedzy, które naszym zdaniem są źródłami rzetelnymi. Wybraliśmy to, co było możliwe do wybrania i chcemy wywołać teraz dyskusję” – podkreśla Mariusz Ignatowicz, lider zespołu ds. ochrony zdrowia w PwC. „Tak naprawdę chcemy, by w długoterminowej perspektywie indeks ten się rozwijał. Żeby był doskonalony co roku i aby jego wartość ujawniła się wtedy, gdy pokaże trendy i kierunek zmian, a nie tylko obraz.”
Indeks jest zatem wskazaniem, w którym województwie system ochrony zdrowia w konkretnej dziedzinie działa lepiej, a w której gorzej. Aby pokazać liderów i tych, którzy powinni popracować, dokonano podziału systemu ochrony zdrowia na trzy grupy określające jego skuteczność. Pierwszą jest oś dotycząca poprawy stanu zdrowia. Tu liderem jest województwo zachodniopomorskie (185 pkt), podczas gdy łódzkie (112 pkt) i kujawsko-pomorskie (109 pkt) znalazły się na końcu rankingu. Drugi obszar to efektywność ekonomiczna. Przoduje województwo dolnośląskie (94 pkt), wielkopolskie (86 pkt), w przeciwieństwie do podlaskiego i lubelskiego (49 pkt) oraz zachodniopomorskiego (44 pkt). Trzecia oś dotyczy jakości konsumenckiej opieki zdrowotnej. Badania mierzyły ocenę satysfakcji pacjenta, czas oczekiwania, dostępność geograficzną czy stopień uciążliwości korzystania z usług. Na czele w tej grupie znalazły się województwa: opolskie (105 pkt), podlaskie (103 pkt) i zachodniopomorskie (96 pkt). Na końcowych miejscach ulokowały się województwa: świętokrzyskie (32 pkt), pomorskie (30 pkt) i łódzkie (27 pkt).
Jak zaznacza Bernard Waśko, Dyrektor Medyczny PwC „[…] chcemy zwrócić uwagę, że przy tej samej organizacji systemu, przy tym samym otoczeniu prawnym, jakie w tej chwili w Polsce istnieje, bo system jest stosunkowo scentralizowany […] i przy takich samych warunkach organizacyjnych, podobnych nakładach finansowych, bo już niejednakowych – występują w niektórych zjawiskach istotne różnice.” A skoro zatem występują, to rodzi się pytanie – dlaczego? A jeżeli znajdziemy odpowiedź, to warto się zastanowić, czy mamy na to wpływ i czy można to zmienić. I temu ma służyć „Krajowy indeks sprawności ochrony zdrowia” – podsumowuje Bernard Waśko.
Obecny kształt indeksu to próba wprowadzenia systematyczności w monitorowaniu systemu ochrony zdrowia. Eksperci zaznaczają, że w jego pierwszej odsłonie nie wszystkie informacje, które powinny być uwzględnione, są w Polsce dostępne. Jeśli indeks ma rzeczywiście obrazować funkcjonowanie opieki medycznej, to musi obejmować szeroki zakres parametrów dotyczących skuteczności i bezpieczeństwa – podkreślają twórcy raportu. Wierzą, że w przyszłości zestaw wskaźników będzie się zmieniał, a obecnie zostanie on wnikliwie przeczytany przez tych, którzy na co dzień odpowiadają za stan opieki zdrowotnej w Polsce.